Marku A. Kuosmanenowi udało się stworzyć film, który jest jednocześnie surowy i pełen subtelnych emocji. "Przedział nr 6" to opowieść o przypadkowym spotkaniu dwóch zupełnie różnych osób w pociągu jadącym przez rosyjską tundrę.
Seidi Haarla jako Laura prezentuje niesamowitą głębię emocjonalną, grając postać młodej kobiety, która próbuje odnaleźć siebie w obcym kraju. Yura Borisov jako Lyokha jest jej przeciwieństwem – szorstki, nieokrzesany mężczyzna, który jednak skrywa w sobie wiele warstw. Ich relacja rozwija się powoli, ale z każdą sceną widz może dostrzec rosnącą więź między nimi.
Film zachwyca swoją prostotą i autentycznością. Kuosmanen unika hollywoodzkich klisz, co sprawia, że historia staje się bardziej wiarygodna i poruszająca. Zdjęcia autorstwa Jani-Petteri Passi doskonale oddają surowość rosyjskiego krajobrazu, a minimalistyczna muzyka podkreśla intymność przedstawianych sytuacji.
Dinara Drukarova jako Irina Mezhinskaya oraz Yuliya Aug jako Natalia wnoszą do filmu dodatkową głębię poprzez swoje drugoplanowe role, które są równie dobrze napisane i odegrane. Lidia Kostina i Tomi Alatalo również dodają kolorytu tej melancholijnej opowieści.
"Przedział nr 6" to film o samotności, poszukiwaniu bliskości i odkrywaniu siebie poprzez innych ludzi. Jest to kino refleksyjne i wymagające od widza zaangażowania emocjonalnego.