John Wick 4, kontynuacja kultowej serii z Keanu Reevesem w roli głównej, ponownie rzuca widzów w wir bezwzględnych pojedynków i zaskakujących zwrotów akcji. Reżyseria Chad Stahelski z każdą kolejną częścią umiejętnie podnosi poprzeczkę, a czwarty rozdział nie jest wyjątkiem. Film rozpoczyna się tam, gdzie skończyła się trzecia część – John Wick jest na celowniku międzynarodowej gildii zabójców.
Keanu Reeves, jak zwykle, doskonale wciela się w swoją rolę, prezentując mieszankę fizycznego mistrzostwa i subtelnego dramatyzmu. Laurence Fishburne jako Bowery King oraz Ian McShane jako Winston dostarczają mocnych aktorskich wsparć, których ich postacie potrzebują do rozwoju fabuły. Lance Reddick jako Charon oraz Clancy Brown w roli Harbingera dodają głębi światu podziemnego.
Scenografia i choreografia walk są spektakularne, co stanowi znak firmowy serii. Każda scena walki jest skrupulatnie zaplanowana i wykonana z niesamowitą precyzją, co sprawia, że John Wick 4 to festiwal adrenaliny dla miłośników akcji.
Mimo że film oferuje wiele godzin intensywnej rozrywki, niektóre motywy fabularne mogą wydawać się przewidywalne dla fanów serii. Jednakże dynamika i tempo filmu skutecznie przykrywają te drobniejsze niedociągnięcia.
Podsumowując, John Wick 4 to solidna kontynuacja serii, która nie tylko spełnia oczekiwania fanów gatunku akcji ale też poszerza uniwersum Johna Wicka o nowe fascynujące elementy.