"Bullet Train" to film akcji, który zabiera widzów w szaloną podróż pełną adrenaliny, humoru i zaskakujących zwrotów akcji. Reżyseria Davida Leitcha w połączeniu z gwiazdorską obsadą sprawia, że obraz ten jest wyjątkowo porywający.
Brad Pitt wciela się w postać Ladybuga, pechowego zabójcę próbującego zmienić swoje życie, co dostarcza dużo komizmu dzięki jego niekonwencjonalnemu podejściu do misji. Chemia między Aaronem Taylorem-Johnsonem (Tangerine) a Brianem Tyree Henrym (Lemon) dodaje dynamiki ich wspólnym scenom, czyniąc z nich jedną z jaśniejszych par na ekranie.
Joey King jako Prince pokazuje swoje umiejętności aktorskie, grając postać o wielu warstwach i nieprzewidywalnych motywach. Hiroyuki Sanada jako The Elder oraz Andrew Koji jako Kimura wniosły do filmu głębię charakterologiczną i emocjonalne napięcie.
"Bullet Train" jest wizualnie imponujący. Szybka akcja i dobrze skoreografowane sceny walki są świetnie zrealizowane, co sprawia, że każda minuta filmu trzyma w napięciu. Mimo pewnej przewidywalności fabuły, humor oraz oryginalne wykonanie kluczowych scen rekompensuje te mankamenty.
Pod względem muzyki i dźwięku produkcja również stoi na wysokim poziomie. Ścieżka dźwiękowa doskonale komponuje się z tempem filmu i podkreśla jego dynamiczny charakter.