"folklore: sesje w Long Pond studio" to intymny muzyczny dokument, który zabiera widzów do serca twórczości Taylor Swift. Film, zrealizowany w malowniczym studiu nagraniowym w stanie Nowy Jork, ukazuje artystkę wykonującą utwory z jej albumu "Folklore". Swift, wspierana przez Aarona Dessnera z The National i Jacka Antoffa, odsłania proces kreatywny i osobiste historie stojące za każdą piosenką.
Dokument rzuca światło na unikalną dynamikę między muzykami oraz głębię tekstów Swift. Każda sesja jest przerywana rozmowami o inspiracjach, co pozwala fanom jeszcze głębiej zrozumieć konteksty utworów. Reżyseria Taylor Swift i jej szczere podejście do opowiadania historii dodają autentyczności każdej scenie.
Szczególnie porywające są wykonania takich utworów jak "exile" i "betty", gdzie emocjonalne wykonanie artystki potęguje intymność chwili. Wizualnie film jest prosty, ale efektywny — skupia się na artystach i ich interakcjach bez zbędnych distrakcji.
Mimo że "folklore: sesje w Long Pond studio" może nie przyciągnąć szerokiego grona nowych słuchaczy, dla fanów Taylor Swift jest to pozycja obowiązkowa. Dokument oferuje rzadką okazję do przeżycia albumu "Folklore" w zupełnie nowym świetle.