"Jak wytresować smoka 3", kończący trylogię DreamWorks Animation, przynosi widzom równie dużo emocji i przygód, co jego poprzednicy. W tej części Hiccup (Jay Baruchel) i jego wierny smok Szczerbatek muszą stawić czoła nowemu zagrożeniu - Grimmelowi (F. Murray Abraham), który pragnie zniszczyć wszystkie dzikie smoki. Film jest wizualnym majstersztykiem, z animacjami które są niczym mniej niż oszałamiające, a ukryty świat smoków jest przedstawiony z niesamowitą dbałością o szczegóły.
Reżyser Dean DeBlois utrzymuje narrację na wysokim poziomie, skupiając się na rozwoju postaci oraz ich relacji. Rozwój Hiccupa jako przywódcy Berk nadaje filmowi głębi i pokazuje jak ważne są odpowiedzialność i poświęcenie. Jego relacja z Astrid (America Ferrera) jest przedstawiona z większą dojrzałością, co dodaje warstwy emocjonalnej całej historii.
Grimmel jako antagonistka jest przerażająco charyzmatyczny i stanowi godnego przeciwnika dla Hiccupa. Jego motywacje i metody podkreślają ciemniejsze aspekty świata przedstawionego w filmie, co dodaje "Jak wytresować smoka 3" dramatyzmu.
Muzyka Johna Powella ponownie współgra z akcją na ekranie, potęgując emocje i budując napięcie tam, gdzie trzeba. Ostatecznie, film nie tylko dostarcza doskonałej rozrywki dla dzieci i dorosłych, ale także skłania do refleksji nad tematami takimi jak przemijanie czy odnajdywanie własnej ścieżki w życiu.