Tyle co nic to polska produkcja, która zaskakuje swoją głębokością i subtelnością. Film reżyserowany przez BRAKDANYCH, przyciąga uwagę widza już od pierwszych minut, ukazując codzienność w sposób niezwykle realistyczny i przejmujący.
Artur Paczesny w roli Jarka dostarcza poruszającego występu, który jest sercem tej opowieści. Jego postać to złożony portret człowieka zagubionego w rutynie życia, a jednocześnie pełnego nadziei na lepsze jutro. Wsparcie Moniki Kwiatkowskiej jako Ireny jest nieocenione - jej gra aktorska dodaje filmowi emocjonalnej głębi i autentyczności.
Scenariusz filmu oscyluje wokół banalnych aspektów życia rodzinnego, które jednak stają się fundamentem do refleksji nad sensem istnienia i poszukiwaniem szczęścia. Agnieszka Kwietniewska jako Ania wnosi do filmu kobiecą perspektywę, która jest zarówno delikatna, jak i pełna determinacji.
Artystyczne zdjęcia oraz ścieżka dźwiękowa doskonale komponują się z fabułą, tworząc atmosferę melancholii i zadumy. Twórcy umiejętnie balansują pomiędzy dramatem a subtelnym humorem, co sprawia, że Tyle co nic nie popada w przesadną powagę.
Film jest dowodem na to, że polskie kino potrafi opowiadać historie uniwersalne w sposób przystępny dla szerokiej publiczności. Choć Tyle co nic nie obiecuje spektakularnych zwrotów akcji ani efektownych scenografii, to właśnie jego prostota staje się największą siłą przekazu.