Film "Cóż za piękny dzień" to wzruszająca opowieść o przemianie, empatii i ludzkiej dobroci, osadzona w kontekście spotkania dziennikarza z legendarnym Fredem Rogersem. Reżyserka Marielle Heller stworzyła obraz, który jest zarówno hołdem dla Rogersa, jak i głęboką refleksją nad znaczeniem jego przesłania w dzisiejszym świecie.
Matthew Rhys wcielający się w postać dziennikarza Lloyda Vogela, prezentuje skomplikowaną i zniuansowaną kreację człowieka zmagającego się z własnymi demonami. Jego relacja z Fredem Rogersem (Tom Hanks) staje się katalizatorem do osobistej przemiany. Tom Hanks, jako Rogers, jest wręcz hipnotyzujący. Jego interpretacja tej ikonicznej postaci jest pełna ciepła, spokoju i niezmierzonej empatii – cech, które uczyniły Rogersa tak ukochanym przez miliony widzów.
Chris Cooper jako Jerry Vogel oraz Susan Kelechi Watson jako Andrea Vogel dodają głębi rodzinnej dynamice filmu. Warto również zwrócić uwagę na Maryann Plunkett w roli Joanne Rogers oraz Enrico Colantoni jako Billa Islera – oboje dostarczają solidnych występów wspierających narrację.
"Cóż za piękny dzień" nie jest typowym biograficznym filmem; to raczej introspektywne spojrzenie na wpływ jednej osoby na drugą oraz na świat wokół niej. Scenariusz Micah Fitzermana-Blue’a i Noaha Harpstera zręcznie balansuje pomiędzy dramatem a subtelnym humorem, tworząc emocjonalną podróż o znaczącej głębi.