"Tylko sprawiedliwość" to film, który nie pozwala przejść obojętnie obok problemów systemu sądowego w Stanach Zjednoczonych. Reżyseria Destina Daniela Crettona oraz wybitne role Michaela B. Jordana, Jamiego Foxxa i Brie Larson tworzą dzieło, które jest zarówno poruszające, jak i ważne społecznie.
Michael B. Jordan w roli prawnika Bryana Stevensona z pasją i determinacją podchodzi do sprawy Waltera McMilliana (Jamie Foxx), skazanego na śmierć mimo braku mocnych dowodów winy. Chemia między Jordanem a Foxxem jest palpable i dodaje głębi emocjonalnej narracji.
Brie Larson jako Eva Ansley pokazuje siłę kobiecego wsparcia w walce o sprawiedliwość, choć jej rola mogła być bardziej rozbudowana. Z kolei postacie drugoplanowe takie jak Sheriff Tate (Michael Harding) czy Charlie the Tree Expert (Charlie Pye Jr.) solidnie dopełniają tło społeczno-polityczne filmu.
Film skutecznie łączy elementy dramatu sądowego z intensywnym studium charakterów, co czyni go nie tylko rozrywką, ale także formą edukacji na temat niesprawiedliwości rasowej i błędów prawnych.
Niemniej jednak, "Tylko sprawiedliwość" to nie tylko krytyka systemu, ale też opowieść o nadziei i ludzkiej wytrwałości w obliczu przeciwności. Cretton nie stroni od trudnych tematów, ale robi to z potrzebnym taktem i empatią.