"Nienawiść, którą dajesz" to film, który zmusza do myślenia. Adaptacja książki Angie Thomas pod tym samym tytułem przenosi nas w świat Starr Carter, granej przez Amandlę Stenberg, młodej dziewczyny, która staje się świadkiem strzelaniny policyjnej, w której ginie jej najlepszy przyjaciel. Reżyser George Tillman Jr. z niezwykłą precyzją oddaje emocje i konflikty bohaterów.
Stenberg w roli Starr pokazuje ogromny zakres emocjonalny – od niewinności po gniew i determinację. Jej kreacja jest jednym z najmocniejszych punktów filmu. Regina Hall i Russell Hornsby jako rodzice Starr również dostarczają poruszających występów, nadając swoim postaciom głębię i autentyczność.
Scenariusz skupia się na trudnych tematach rasizmu i niesprawiedliwości społecznej, a także na sile rodziny i społeczności. Film potrafi być zarówno subtelny, jak i bezpośredni w swoim przekazie, co sprawia, że jest to dzieło aktualne i ważne.
Choć "Nienawiść, którą dajesz" ma momenty, które mogą wydawać się didaktyczne, jego siła leży w autentyczności emocji i realiach przedstawionych sytuacji. To kino angażujące intelektualnie oraz emocjonalnie – rzadkość w dzisiejszych produkcjach.