Kim byliśmy to duński dramat, który subtelnie eksploruje zawiłości ludzkich relacji i tożsamości. Film jest doskonałym przykładem skandynawskiego kina, które nie boi się podejmować trudnych tematów, a jednocześnie pozostaje wrażliwe na niuanse emocjonalne bohaterów.
Reżyseria w Kim byliśmy jest prowadzona z niezwykłą precyzją. Twórcy filmu umiejętnie balansują pomiędzy intymnością a uniwersalnością opowiadanej historii, dzięki czemu widzowie mogą poczuć bliskość z postaciami i ich dylematami. Scenariusz zaskakuje swoją głębią i skłania do refleksji nad własnym życiem oraz wyborami.
Aktorska obsada filmu zasługuje na szczególne uznanie. Każdy z członków ekipy wnosi coś wyjątkowego do tej produkcji, tworząc wiarygodne i wielowymiarowe postacie. Ich naturalność oraz autentyczność sprawiają, że trudno oderwać wzrok od ekranu.
Wizualnie film prezentuje się znakomicie. Zdjęcia są pełne melancholii i piękna, co dodatkowo potęguje emocjonalny ładunek opowieści. Muzyka również odgrywa istotną rolę, idealnie współgrając z klimatem całego filmu.
Kim byliśmy to dzieło wymagające uwagi i otwartości ze strony widza. To film dla tych, którzy cenią sobie głęboki przekaz i niebanalną narrację.