W roku 2018, kiedy to obchodzono setną rocznicę urodzin Ingmara Bergmana, pojawił się dokument, który w wyjątkowy sposób oddaje hołd jednemu z największych reżyserów w historii kina. "Bergman - Rok z życia" w reżyserii Jane Magnusson to nie tylko film o twórczości Bergmana, ale także intymny portret człowieka, którego życie prywatne było równie fascynujące jak jego dzieła.
Narracja prowadzona przez Jane Magnusson jest wyważona i pełna szacunku. Reżyserka skupia się na roku 1957, który był dla Bergmana niezwykle płodnym okresem – wtedy to powstały takie arcydzieła jak "Siódma pieczęć" czy "Tam, gdzie rosną poziomki". Film pokazuje zarówno triumfy artystyczne, jak i osobiste zmagania mistrza kina.
Magnusson zręcznie przeplata archiwalne materiały filmowe z wywiadami i osobistymi wspomnieniami ludzi, którzy znali Bergmana. Dzięki temu widz ma okazję poznać go nie tylko jako reżysera, ale także jako człowieka z krwi i kości – pełnego pasji, emocji i wewnętrznych konfliktów.
Jednym z najbardziej poruszających aspektów filmu jest ukazanie wpływu Bergmana na współczesne kino oraz jego nieustanne poszukiwanie artystycznej doskonałości. Dokument stawia pytania o cenę geniuszu i skomplikowane relacje międzyludzkie.
Dla miłośników kina dokument ten jest prawdziwą perełką – głęboki, refleksyjny i pełen emocji. Dla tych zaś, którzy dopiero odkrywają twórczość Bergmana, stanowi on doskonałe wprowadzenie do świata jednego z najwybitniejszych twórców filmowych XX wieku.