"Boże Ciało", reżyserii Jana Komasy, to film, który bez wątpienia zostawia trwałe wrażenie. Opowiada historię młodego Daniela (Bartosz Bielenia), który po wyjściu z poprawczaka, gdzie doświadcza duchowej przemiany, decyduje się na nietypowy krok. Mimo braku święceń kapłańskich, postanawia udawać księdza w małej miejscowości, co prowadzi do serii nieoczekiwanych wydarzeń.
Bielenia z niebywałą intensywnością oddaje zmagania swojej postaci – od wewnętrznych walk z przeszłością po próby naprawy i pojednania wspólnoty. Jego kreacja jest zarówno charyzmatyczna, jak i pełna nuansów, co czyni go absolutnym ośrodkiem narracji.
Aleksandra Konieczna jako Lidia oraz Eliza Rycembel jako Marta dostarczają równie silnych występów, ukazując skomplikowane relacje między postaciami. W tle rozgrywają się ważne tematy społeczne i moralne dilematy, które Komasa sprawnie splata z osobistymi dramatami bohaterów.
Film porusza również kwestie wiary, przebaczenia i poszukiwania własnej tożsamości w sposób, który jest rzadko spotykany w polskim kinie. Zdjęcia Piotra Sobocińskiego Jr potęgują atmosferę autentyczności i bliskości do przedstawionych wydarzeń.
Nie można pominąć także wpływu muzyki Ewy Kupiec, która idealnie komponuje się z nastrojem filmu. "Boże Ciało" to film wymagający od widza refleksji i empatii, ale jednocześnie oferuje głęboko poruszające doświadczenie kinowe.