"Cyrk" (1928) w reżyserii i z główną rolą Charlesa Chaplina, to dzieło, które bezbłędnie łączy komedię z delikatnymi niuansami dramatu. Chaplin, jako Włóczęga, przypadkiem wpada na teren cyrku, gdzie natychmiast staje się niezamierzonym bohaterem komicznych numerów, które przynoszą upadającemu cyrkowi nową popularność. Nieoczekiwanie staje się gwiazdą manieże, choć jego serce skradzione zostaje przez postać grana przez Mernę Kennedy.
Film jest mistrzowskim połączeniem slapsticku z subtelniejszym humorem sytuacyjnym. Chaplin wykorzystuje swoje ikoniczne manewry: potknięcia, przewroty i nieporadność, aby wywołać śmiech. Jednak "Cyrk" to nie tylko komedia. Film porusza także tematy samotności i poszukiwania miłości w nietypowych okolicznościach.
Scenografia oraz praca kamery są równie impresjonujące; zwłaszcza sekwencje na linie czy akrobatyczne numery w cyrkowej arenie są nakręcone z dużym wyczuciem dynamiki i ruchu. Ścieżka dźwiękowa doskonale komponuje się z akcją na ekranie, podkreślając komediowe i dramatyczne momenty.
Mimo że film ma prawie sto lat, nadal zachwyca swą świeżością oraz uniwersalnością przekazu. "Cyrk" stanowi ważny rozdział w karierze Chaplina i kinematografii jako takiej.