"Martin Luther King" z 1978 roku to film, który przenosi nas w serce ruchu praw obywatelskich w Stanach Zjednoczonych. Główna rola Paula Winfielda jako Rev. Martin Luther King Jr. jest niewątpliwie jednym z najjaśniejszych punktów tej produkcji. Winfield oddaje charyzmę i determinację Kinga z niezwykłą autentycznością, ukazując zarówno jego publiczne triumfy, jak i osobiste rozterki.
Cicely Tyson wcielająca się w Corettę Scott King dodaje filmowi głębi emocjonalnej, przedstawiając silną i wspierającą żonę lidera ruchu praw obywatelskich. Relacja między bohaterami jest przedstawiona w sposób subtelny, ale pełen napięcia, co nadaje filmowi dodatkowej warstwy dramatyzmu.
Tony Bennett jako Tony Bennett oraz Roscoe Lee Browne jako Harrison dostarczają solidnych występów drugoplanowych, które wzmacniają główną narrację filmu. Lonny Chapman jako Frank Holloman i Ossie Davis jako Rev. Martin Luther King Sr. również zasługują na uznanie za swoje role.
Reżyseria oraz scenariusz "Martin Luther King" starają się oddać ducha epoki i skomplikowaną rzeczywistość walki o prawa obywatelskie. Film nie unika trudnych tematów ani kontrowersji, co czyni go ważnym dokumentem tamtych czasów.
Choć produkcja może wydawać się momentami nieco teatralna, jej siła tkwi w przekazie i wybitnych kreacjach aktorskich. To film, który warto zobaczyć nie tylko ze względu na jego walory artystyczne, ale także historyczne.