Jolly Joker to film, który przenosi nas w mroczne zakamarki ludzkiej psychiki i oferuje intrygującą mieszankę dramatu oraz thrillera. Reżyseria i scenariusz tego obrazu, choć nie wybitne, potrafią przyciągnąć uwagę widza i utrzymać napięcie przez niemal dwie godziny.
W centrum fabuły znajduje się Christian Borg, grany przez Stefana Fleminga, który w roli głównej wypada przekonująco. Fleming oddaje złożoność swojej postaci z godnym podziwu zaangażowaniem. Obok niego Paul Hubschmid jako Arthur Brecht dodaje historii potrzebnej głębi i tajemniczości.
Maja Maranow jako Annette oraz Anouschka Renzi w roli Inez dostarczają solidnych występów, choć ich postacie mogłyby być bardziej rozwinięte. Jennifer Nitsch jako Elba i Andreas Borcherding jako Charly również wnoszą swoje cegiełki do budowy atmosfery filmu.
Jolly Joker jest filmem, który może nie zapadać głęboko w pamięć na lata, ale na pewno dostarcza solidnej rozrywki dla miłośników kina kryminalnego z lat 90-tych. Scenografia i muzyka doskonale oddają klimat epoki, a dynamiczna akcja trzyma widza na krawędzi fotela.
Pomimo pewnych niedociągnięć fabularnych i momentami przewidywalnych zwrotów akcji, Jolly Joker zasługuje na uwagę ze względu na interesujące kreacje aktorskie oraz umiejętne budowanie napięcia.