W świecie telewizyjnych komedii lat 90., "Hotel na peryferiach" wyróżnia się jako kontynuacja kultowego brytyjskiego serialu "Are You Being Served?". Reżyseria i scenariusz tego dzieła, które pierwotnie nosiło tytuł "Grace & Favour", przenoszą nas w zupełnie nowe otoczenie, a jednak zachowują ten niepowtarzalny humor, który sprawił, że oryginał stał się tak uwielbiany.
Główna obsada aktorska, składająca się z takich gwiazd jak Mollie Sugden (Betty Slocombe), John Inman (Wilberforce Claybourne Humphries) czy Frank Thornton (Captain Stephen Peacock), ponownie dostarcza widzom niezapomnianych chwil. Każdy z tych aktorów wnosi do produkcji swoją unikalną charyzmę i doskonałe wyczucie komediowe. Szczególnie warto zwrócić uwagę na Sugden, której postać Betty Slocombe jest pełna werwy i nieprzewidywalności, co nadaje serialowi dodatkowej głębi.
Fabuła "Hotelu na peryferiach" obraca się wokół grupy byłych pracowników domu towarowego Grace Brothers, którzy dziedziczą hotel w wiejskiej Anglii. Nowe miejsce akcji stanowi idealne tło dla licznych gagów i sytuacji komicznych, które są esencją tego serialu. Scenariusz zręcznie balansuje pomiędzy absurdalnym humorem a momentami prawdziwej ludzkiej czułości.
Wendy Richard jako Shirley Brahms oraz Nicholas Smith w roli Cuthberta Rumbolda dodają smaku całej produkcji swoimi niezapomnianymi kreacjami postaci. Joanne Heywood jako Jessica Lovelock wnosi świeżość do zespołu, doskonale wpisując się w dynamikę grupy.
Pod względem technicznym serial nie zawodzi – scenografia oraz kostiumy oddają ducha angielskiej prowincji lat 90., a reżyseria pozwala na pełne wykorzystanie talentów aktorskich całej obsady. Muzyka i efekty dźwiękowe są subtelne, lecz skutecznie wspierają komediowy ton całości.
"Hotel na peryferiach" to pozycja obowiązkowa dla fanów brytyjskiej komedii sytuacyjnej. Zachowuje wszystkie elementy, które uczyniły "Are You Being Served?" tak popularnym, jednocześnie oferując coś nowego dzięki zmianie scenerii i świeżym pomysłom fabularnym.