W świecie pełnym nostalgii i niewyjaśnionych zjawisk, "Goodnight Sweetheart" zabiera widza w fascynującą podróż przez czas. Serial, który swoją premierę miał w 1993 roku, to unikalne połączenie komedii, dramatu i science fiction.
Nicholas Lyndhurst wciela się w postać Gary'ego Sparrowa, zwykłego mężczyzny z Londynu, który przypadkiem odkrywa portal przenoszący go do lat 40. XX wieku. Jego dwutorowe życie między współczesnością a czasami wojny staje się źródłem wielu zabawnych, ale też wzruszających sytuacji.
Victor McGuire jako Ron oraz Christopher Ettridge jako Reg dodają serialowi niezbędnej głębi poprzez swoje wyraziste kreacje. Postacie Phoebe, grane przez Elizabeth Carling i Dervlę Kirwan, wprowadzają element romantyczny oraz dramatyczny, ukazując skomplikowane relacje międzyludzkie na tle historycznych wydarzeń.
Jak przystało na brytyjski humor, dialogi są inteligentne i pełne dowcipu. Scenariusz zręcznie balansuje między lekkim tonem a poważnymi tematami, takimi jak miłość, lojalność i odpowiedzialność. Warto również zwrócić uwagę na autentyczne kostiumy i scenografię oddające klimat obu epok.
Dzięki dynamicznej fabule i charyzmatycznym bohaterom "Goodnight Sweetheart" jest produkcją, którą warto zobaczyć nie tylko ze względu na jej unikalną koncepcję podróży w czasie, ale także jako hołd dla minionych dekad.