Niezwykle klimatyczny i pełen intryg film "Van der Valk" z 1972 roku, znany w Polsce pod tym samym tytułem, to propozycja dla miłośników klasycznego kina kryminalnego. Główną rolę inspektora Simona Van Der Valka zagrał Barry Foster, który wprowadza na ekran postać o niezwykłym uroku osobistym i detektywistycznej bystrości.
Fabuła osadzona jest w malowniczych plenerach Amsterdamu, co dodaje produkcji unikalnego europejskiego klimatu. Współpracownicy Van Der Valka - Kroon (Michael Latimer) oraz Arlette (w tej roli Joanna Dunham, Susan Travers i Meg Davies) - tworzą barwną galerię postaci, które wspólnie stawiają czoła przestępstwom. Nigel Stock jako Samson wnosi do filmu nieco tajemniczości i napięcia.
Reżyseria charakteryzuje się precyzyjnym prowadzeniem narracji oraz umiejętnością budowania napięcia, co sprawia, że widz do ostatniej chwili trzymany jest w niepewności. Scenografie oraz kostiumy wiernie oddają ducha lat 70., a muzyka doskonale komponuje się z obrazem, podkreślając mroczne aspekty śledztwa.
Van der Valk to produkcja zdecydowanie wyróżniająca się na tle innych kryminałów tamtych lat. Dzięki starannie skrojonej fabule oraz doskonałej grze aktorskiej film ten pozostaje w pamięci na długo po seansie.