"Stamtąd" to niezwykła mieszanka dramatu i tajemnicy, która zmusza widza do zastanowienia się nad granicami rzeczywistości. Reżyseria oraz scenografia filmu tworzą klaustrofobiczną atmosferę zagadkowego miasta, w którym główni bohaterowie - rodzina Matthewsów - próbują odnaleźć swoje miejsce po niewyjaśnionym przeniesieniu się tam.
Harold Perrineau w roli Boyda Stevensa dostarcza mocnego, emocjonalnego wydźwięku, będąc jednocześnie opoką dla pozostałych postaci. Catalina Sandino Moreno jako Tabitha Matthews zaskakuje głębią emocjonalną, ukazując walory matki chroniącej rodzinę w obliczu niezrozumiałych zdarzeń. Eion Bailey, grający Jima Matthewsa, dodaje dynamiki relacjom rodzinnych poprzez swoją skomplikowaną postać.
Scenariusz filmu inteligentnie splata elementy thriller psychologicznego z dramatem rodzinnym, pozwalając aktorom na pełne wykorzystanie ich umiejętności. Mimo że film może momentami wydawać się przewidywalny, to jednak końcowa rozgrywka przynosi kilka niespodziewanych zwrotów akcji.
Wizualnie "Stamtąd" stawia na mroczne tonacje, co doskonale komponuje się z tematem utraty i poszukiwania tożsamości. Muzyka dopełnia całości, podkreślając niepokojące momenty i budując napięcie.
Ostatecznie "Stamtąd" to film wartościowy dla widzów szukających czegoś więcej niż tylko prostej rozrywki. Znajdziemy tu zarówno głębię psychologiczną jak i interesujące pytania o naturę rzeczywistości.